ROZWÓJ DUCHOWY

Moja podróż do odkrywania własnej przestrzeni duchowej rozpoczęła się od słów Walta Disneya: "Dokonywanie rzeczy niemożliwych to niezła zabawa". Te słowa wyznaczają moją ścieżkę, są inspiracją do wzrostu i wskazywania drogi innym Duszom. Moje doświadczenia spowodowały, że czuję się gotowa by być Twoim przewodnikiem na ścieżce rozwoju Twojej Duszy.

​

Poznaj ścieżkę mojej Duszy, potem poznam Twoją i pomogę Ci dokonać rzeczy niemożliwych.

​

Słowa Walta Disneya pojawiły się w moim życiu, kiedy zmieniałam pracę. Chciałam i potrzebowałam zmiany. Byłam jakiś czas po rozwodzie. W pracy zawodowej osiągnęłam wszystko. Pracowałam wtedy na stanowisku kierownika do spraw inwestycji i zamówień publicznych. Wiedziałam, że w tym miejscu nie osiągnę już nic więcej. Czułam, że w moim życiu to nie jest wszystko. Zmiana nastąpiła. Zaskoczyła mnie samą.

​

Zaczęłam pracować na etacie w firmie prywatnej. Składałam oferty w postępowaniach przetargowych na rzecz pracodawcy.

​

W międzyczasie poznałam publikacje Agnieszki Maciąg. Przeczytałam takie książki, jak "Miłość. Ścieżki do wolności", "Rozmaryn i róże", "Słowa mocy". Moja ścieżka przeplotła się z jogą, która otworzyła mnie na medytację, czucie nie z głowy, a z przestrzeni Serca.

​

Pracę musiałam ponownie zmienić. Straciłam źródło utrzymania - w dobie pandemii dostałam wypowiedzenie. W międzyczasie straciłam też wzrok w prawym oku.

​

W moim życiu zaczął się dosłowny rollercoaster. Nie wiedziałam, co dalej mnie spotka. Bałam się o swoją przyszłość i zdrowie. W dobie pandemii i wprowadzonych obostrzeń, leżąc w szpitalu, czułam się samotna i zagubiona. Moja przyjaciółka przychodziła do mnie i dostarczała mi najpotrzebniejsze rzeczy, ale ogarniał mnie strach.

​

Czułam, że to, co mnie wtedy spotyka ma większy sens. Zaczęłam zastanawiać się, co dalej. Kierowana intuicją i dzięki informacjom od ludzi z mediów społecznościowych, trafiłam na akupunkturę.

​

Zdecydowałam się na własną terapię i podjęłam naukę w Szkole Akupunktury Tradycyjnej w Bydgoszczy.

​

Zaczęłam pracować nad swoi Ciałem, Umysłem i Duszą. Zaczęłam przerabiać swoje nieprzepracowane emocje. Poczułam, że poza światem materialnym istnieje coś więcej. Odzyskałam wzrok.

​

Doświadczyłam "przebudzenia" swojej świadomości i celowo piszę to słowo w cudzysłowie, bo moje przebudzenie nie było takie, jakie mogłaś/mogłeś przeczytać w internecie lub usłyszeć od znajomych.

​

W dalekiej przeszłości odbyłam własną terapię psychologiczną i dzięki temu decydując się na pracę z akupunkturą na poziomie Ducha, wiedziałam, że może nastąpić rollercoaster. Zaczęła się przejażdżka bez trzymanki. Dodatkowo w swojej ścieżce duchowej poznałam kogoś, kto wydobył ze mnie mój Cień, nie zrobił tego poprzez akupunkturę, a siłę swojego Umysłu. Otworzyłam pojemną szafę pełną trupów - moich nieprzepracowanych emocji, schematów, które zostały mi wcześniej wpojone.

​

Ten ktoś odszedł, a ja zostałam ze swoim problemem totalnie sama - rozchwiana emocjonalnie, z lękami, z poczuciem braku bezpieczeństwa. Miałam kołek w Sercu, który wbijałam sobie przez lata coraz głębiej. Czułam się bezbronna, a osoby, które uznawały się za żyjące w poczuciu wdzięczności, uduchowione nagle zniknęły z mojego życia. Zostałam totalnie sama.

​

Mój świat legł w gruzach. Rozsypało się dosłownie wszystko - moje poczucie własnej wartości, zaufanie do siebie, postrzeganie, co jest prawdą, a co nie.

​

Zaczęłam proces budowania siebie na nowo. Zmieniłam swoje postrzeganie dotyczące relacji między kobietą a mężczyzną. Odkryłam swoją seksualność, która dobrze ukierunkowana kreuje. Wyznaczyłam granice w relacji z moimi rodzicami. Zaczęłam pracować nad emocjami, które nie były przepracowane w moim rodzie. Wydobyłam z siebie wszystkie emocje, które towarzyszyły moim traumom. Przestałam blokować jasnowidzenie, które towarzyszyło mi w przeszłości, a które blokowałam z poczucia strachu, a które coraz częściej pojawia się w moim życiu. Odkryłam karty tarota, które jak zakupiłam okazało się, że stawiała również moja babcia. Odbudowałam zaufanie do siebie. Wyselekcjonowałam ludzi, którzy są wokół mnie. Odrzuciłam narzuconą prawdę, szukam i odkrywam nową. Nie boję się swojego Cienia, wręcz przeciwnie w nim odnajduję swoją Moc.

​

Uczę się energii, którą potrafię wytworzyć z Przestrzeni Serca. Jestem Energią, która potrafi transformować. Tą energią chcę dzielić się z Tobą.

 

Moim celem w Twoim rozwoju duchowym jest wskazanie Ci drogi poprzez współpracę ze mną i poprzez odesłanie Ciebie do osób, którym ufam, a które wspólnie ze mną rozwiną Cię duchowo.

​

Mogę określić Twój:

• potencjał według daty urodzenia

• wskazać ścieżkę Duszy

• postawić Ci karty tarota.

​

Jesteś potęgą. Sprawdź kim jesteś.

​

​